czwartek, 21 czerwca 2018

TOP 5: Ulubionych ścieżek dźwiękowych Demetrii - część 1




Hej wszystkim! Tutaj Demetria! W ramach zbliżających się wakacji i związanym z nimi mnóstwem wolnego czasu, postanowiłam podzielić się z wami moimi ulubionymi ścieżkami dźwiękowymi, których słucham, zazwyczaj puszczając je w tle, gdy czytam lub piszę. Link, który możecie zobaczyć na samej górze po kliknięciu zaprowadzi was do playlisty na Spotify o tej samej nazwie, co tytuł dzisiejszego posta. Utworzyłam ją na Spotify ale jeśli będziecie chcieli, mogę stworzyć coś takiego również na You Tube. Życzę wam miłego słuchania! No, a teraz przejdźmy do tego, dlaczego właściwie tak bardzo lubię te soundtracki.

1. " Atlantyda: Zaginiony Ląd"

Autor: James Newton Howard
Rok wydania: 2011
Wytwórnia: Walt Disney Records

Pierwszy raz obejrzałam ten film będąc jeszcze szkrabem i zakochałam się w nim ( ekhem, Milo, ekhem) ale mimo to największy podziw wzbudza we mnie ścieżka dźwiękowa. Utwory na niej są różnorodne, pełne tajemnicy i pobudzające wyobraźnię. Zachęcają one do wyruszenia w podróż, by odkryć nieznane cywilizacje. Wśród nich jest jeden szczególny, który za każdym razem powoduje u mnie ciarki. Oto on:




2. " Jak wytresować smoka " ( 1 i 2 część)

Autor: John Powell
Rok wydania: 2010 & 2014
Wytwórnia: Varese Sarabande & Relativity Music Group

Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego kocham filmy z serii " Jak wytresować smoka", tym bardziej, że nie o tym jest post. Ścieżkę dźwiękową uwielbiam za dynamizm, pęd odczuwalny przy przesłuchiwaniu kolejnych utworów, które to przerywane są co jakiś czas melancholijnymi kompozycjami, przy których można odetchnąć i przenieść się myślami gdzieś w chmury. Niezwykłe są również partie fletów w tych soundtrackach. Polecam przesłuchać.



3. "Avatar" 

Autor: James Horner
Rok wydania: 2009
Wytwórnia: Atlantic, Syco

James Horner był jednym z najlepszych kompozytorów muzyki filmowej. Jego twory wzbudzały i wciąż wzbudzają ogromne emocje. Jego śmierć była według mnie ogromnym ciosem dla świata.
Soundtrack " Avatara" to majstersztyk, partie instrumentalne i użycie chórów to coś pięknego i brak mi słów, by wyrazić jak bardzo kocham utwory w tej ścieżce dźwiękowej.



4. "Titanic"

Autor: James Horner
Rok wydania: 1997
Wydawnictwo: Sony Classical

Myślę, że ścieżka dźwiękowa do tego filmu stała się już tak rozpoznawalna, że nie ma potrzeby się rozwodzić nad jej niezwykłością. Słuchając jej widzę oczami wyobraźni statek prujący przez morskie fale, a w drugiej części soundtracku czuję tragedię ginących ludzi. Kompozycje z tej płyty wzbudzają we mnie ogromne emocje, a pieśń " Nearer, My God, to Thee " ( którą zgodnie z legendą grano, gdy statek tonął) zawsze powoduje, że płaczę.



5. "Król Lew" 

Autor: Elton John & Tim Rice
Rok wydania: 1994
Wydawnictwo: Walt Disney Records

No cóż, to ostatni z soundtracków, które wybrałam na dziś. Uwielbiam zarówno jego wersję filmową, jak i musicalową, z dużo większym użyciem chórów, a nie instrumentów. Piosenki z " Króla lwa", tak jak i sam film, zna każdy. Ja także wychowałam się na nim i na kompozycjach, dzięki którym animacja ta jest tak epicka i łapiąca za serce. Wielkie brawa za stworzenie czegoś tak genialnego!





To koniec na dziś! Nie martwcie się jednak, bo w kolejce czeka kilka kolejnych części "Ulubionych ścieżek dźwiękowych Demetrii", które pojawią się już niedługo! 
Zachęcam do zapoznania się z tymi ścieżkami dźwiękowymi. Jeśli je znacie- którą z przeze mnie wymienionych lubicie najbardziej? 

4 komentarze:

  1. "Król lew" jest absolutnie ponadczasowy! Jeden z najlepszych soundtracków w historii animacji - przynajmniej dla mnie :) Reszta też świetna. Nie znałem "Atlantydy", a teraz już znam i słucham z przyjemnością ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że spodobała ci się " Atlantyda". Uważam, że zarówno animacja, jak i jej soundtrack zasługiwały i wciąż zasługują na dużo większy rozgłos. Niewiele osób pamięta o tym filmie, a jest on według mnie równie genialny, co "Król lew".
      Dziękuję za miły komentarz :)
      Demetria

      Usuń
  2. Król Lew świetny, również piosenki - i to praktycznie niezależnie od wersji językowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie! Jeśli piosenki brzmią dobrze w każdej wersji to znaczy, że same w sobie są doskonałe!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...