wtorek, 24 kwietnia 2018

TOP 10: Naszych ulubionych piosenek marca!!!

I znowu się spotykamy. Witajcie w przedmaturalnym klimacie! A przy nauce,  nigdy nie może zabraknąć dobrej muzyki. Bo słuchając jej, łatwiej przyswaja się informacje, o czym warto pamiętać. W związku z tym, przygotowałyśmy dla was piosenki, które w tym miesiącu przyciągnęły naszą uwagę. Myślę, że każdy jest w stanie znaleźć wśród nich coś dla siebie. Zapraszam więc do zapoznania się z naszymi propozycjami.

1. "9 crimes" - Damien Rice (feat. Lisa Hannigan)

Rok wydania: 2006
Album: 9
Gatunek: muzyka autorska

Mimo, że piosenka nie jest najświeższa, ostatnio odkryłam ją na nowo. Można ją usłyszeć w pewnej części z serii filmów o zielonym ogrze, natomiast nie utożsamiajcie jej z bynajmniej bajkowym klimatem. Ten delikatny i emocjonalny duet podszyty bardzo niekonwencjonalnym teledyskiem trafił prosto w moją wrażliwość. Poza, według mnie, intrygującym tekstem, utwór ma coś, co lubię w piosenkach, czyli stopniowe rozwijanie się. Z uwolnieniem całej mocy na koniec.




2." Never enough"- Loren Allred

Rok wydania: 2017
Album: The Greatest Showman. Original Motion Picture Soundtrack

Ten utwór jest najpiękniejszą piosenką z całej ścieżki dźwiękowej do filmu " Król rozrywki". Za każdym razem, gdy słucham tekstu i muzyki, moja dusza śpiewa. No, bądźmy szczerzy, nie tylko dusza. Ja sama za każdym razem podśpiewuję wraz z Loren Allred. Sama jestem wokalistką i nie mogę się powstrzymać kiedy słyszę pianino we wstępie. Od razu czuję całą magię zawartą w " Never enough", czuję jak powoli rozwijająca się piosenka staje się podnoszącym na duchu niezwykłym i podniosłym hymnem. Coś niesamowitego!




3."Castle On The Hill" - Ed Sheeran

Rok wydania: 2017
Album:  ÷
Gatunek: pop

To jedna z tych piosenek, które jak wejdą do głowy, to ciężko jest się ich pozbyć. Przynajmniej na mnie oddziałują utwory, które wyszły spod pióra tego oto pana, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ta akurat odnosi się do wspomnień z dzieciństwa i nastoletnich lat artysty. Polecam posłuchać, szczególnie podczas jazdy. Najlepiej jakimiś wiejskimi brytyjskimi jezdniami wśród zieleni i domków z cegły... Nieważne.




4." Suis moi"- Camille Dalmais

Rok wydania: 2015
Album: Le Petit Prince (Bande originale du film)

Nie lubię " Małego księcia". Nigdy nie lubiłam tej historii. A jednak obejrzałam animację luźno opartą na tej książce. Ku mojemu zdziwieniu całkiem się zakochałam. Bohaterowie są przeuroczy, fabuła wciągająca, a animacja przepiękna. Mimo wszystko moją uwagę najbardziej przykuła muzyka do tego filmu, której słuchanie daje ukojenie i działa na wyobraźnię, stawiając nam przed oczami obraz zielonej łąki i delikatnego wiatru, szumiącego w koronach drzew w słoneczny dzień. W szczególności uwielbiam tę piosenkę, utwór przewodni całej ścieżki dźwiękowej. Kiedy jej słucham, zwyczajnie odpływam i jedyne, o czym jestem w stanie myśleć, to Mały Książę machający do mnie ze swojej planety.




5."Don't let this feeling fade" - Lindsay Stirling (feat. Rivers Cuomo & Lecrae)

Rok wydania: 2016
Album: Brave Enough
Gatunek: Pop

Jeśli ktoś jeszcze nie zna tej zarówno zdolnej i utalentowanej, jak i skocznej skrzypaczki, powinien to nadrobić. Ten utwór akurat powstał przy współpracy dwóch panów, którzy użyczyli tu swojego wokalu. Efekt spodobał mi się, zwłaszcza, że przypomina mi początki mojej przynależności do fandomu. Najlepiej słuchać na spacerach, ponieważ potrafi dostarczyć dużo energii. Głównie dzięki cudownym skrzypkom Lindsay.




6. " Toy"- Netta

Rok wydania: 2018
Gatunek: Pop

Ten duży kurczaczek skradł moje ( i prawdopodobnie nie tylko moje) serce, kiedy tylko pojawił się jako reprezentacja Izraela w tegorocznym konkursie Eurowizji. Piosenka jest przezabawna, refren super chwytliwy i wpadający w ucho, a dawki energii jaką można otrzymać słuchając jej nie można porównać do niczego innego. Rewelacyjny hit na lato!



7."Moondust" - Jaymes Young

Rok wydania: 2013
Album: Dark Star
Gatunek: Pop

Dopiero co odkryłam, całkiem przypadkiem muzykę tego pana. Skończyło się na tym, że pobrałam osiem jego piosenek, których mogę słuchać bez przerwy. Niebanalne teksty, łagodny głos i mocne brzmienie, jak widać, silnie do mnie przemówiły. Żałuję, że wcześniej nie natknęłam się na twórczość Jaymesa Younga. Myślę, że "Moondust" jest jej bardzo dobrym podsumowaniem, choć miałam spory problem z wyborem jednej piosenki. Cóż więcej mówić? Posłuchajcie sami.



8. " The shadows grow longer" - Kim Junsu & Kim Seungdae

Rok wydania: 2012 ( musical " Elisabeth" )

Dopiero ostatnio odkryłam istnienie musicalu " Elisabeth", choć na deskach teatrów pojawia się od 1992 roku. Choć odsłuchałam wielu, wielu wersji językowych tego utworu, to koreańska wersja najbardziej przypadła mi do gustu. A wszystko przez niezwykły, zachrypnięty głos Kim Junsu, który w roli śmierci sprawdził się podobno rewelacyjnie. Niestety, nie widziałam pełnego musicalu, więc nie mogę się wypowiadać. Muszę jednak przyznać, że słuchając tego duetu mam ciarki na całym ciele. Jest kilka musicalowych piosenek, którymi zachwycam się za każdym razem ich odsłuchiwania i " The shadow grow longer" jest zdecydowanie jedną z nich.



9. "Under The Shadows" - Rae Morris

Rok wydania: 2015
Album: Unguarded
Gatunek: muzyka autorska, pop

Ta pani mnie zaintrygowała - to mogę stwierdzić na pewno. Jednakże przesłuchując wszystkie jej piosenki, uznałam, że w każdej czegoś mi brakuje. Oprócz tej jednej, która spodobała mi się na tyle, że została mi w pamięci. Rea Morris nie można odmówić dużych możliwości wokalnych oraz ciekawej osobowości. Warto również poświęcić chwilę świetnym, uważam, teledyskom, które nam prezentuje.



10. "E Fano Ai Au" - Sabrina Laughlin

Rok wydania: 2017
Album: Moana Tahitian Soundtrack

Uwielbiam piosenki z bajek Disneya. Niektóre bardziej, niektóre mniej, ale wszystkie uważam za przepiękne i wręcz emanujące magią. Piosenki z " Moany", czy w polskiej wersji " Vaiany" darzę szczególną sympatią. Napełniają mnie one siłą, dodają pewności siebie i napędzają do działania. Dzięki nim mogę mieszkając z dala od morza wyobrazić sobie plażę, wodę i fale rozbijające się o brzeg. Ten widok zawsze mnie uspokajał.
Uwielbiam poznawać inne języki świata, nie tylko te najpopularniejsze. Język tahitański jest ciekawym językiem, bardzo intrygującym dla słuchających. Cieszę się, że zrobiono w tym języku dubbing " Moany", tym bardziej, że bohaterka bajki pochodzi z jednej z polinezyjskich wysp. Zachęcam was do odsłuchania piosenki " How far I'll go " w innych językach, nie tylko tych polinezyjskich.






Audrey & Demetria

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...