* wszystkie nagłówki powinny być czarne, ale z niewiadomych względów kolor pomarańczowy sam się pojawia, nawet jeśli zmieni się go na czerń
1. Ten film powinien mieć kontynuację.
Jest
jeden film wytwórni Disney Pixar, do którego mam dość spory
sentyment. Mam na myśli ‘Meridę Waleczną’. Podczas, gdy twórcy
pracują nad drugimi częściami innych animacji, ta pozostaje
nieruszona. Bardzo polubiłam główną bohaterkę – rudowłosą i
niezależną księżniczkę o szkockim temperamencie, która sama
walczy o swoją rękę i o swoją wolność. Klimat Highlandów,
którym film jest przepełniony jest mi bardzo bliski, dlatego
zdjęcia również ujęły mnie już wtedy, kiedy oglądałam ‘Meridę Waleczną’ po raz pierwszy. Jedyne, czego żałuję, to muzyka,
która jest dość słaba w porównaniu do innych produkcji. Uważam,
że jest to jedna z lepszych animacji i jestem ciekawa, jakie są
dalsze losy tej jakże różniącej się od pozostałych księżniczki.
2. Ta książka powinna mieć Spin-off.
Wiem, że może to zabrzmieć dziwnie, ale chciałabym przeczytać "Quo Vadis" w całości z perspektywy Nerona. Uważam, że mogłoby to być ciekawe doświadczenie, choć z drugiej strony boję się, jak bardzo dziwaczne myśli krążyłyby temu człowiekowi po głowie. Mogłoby się okazać, że najbardziej mrożące krew w żyłach momenty z jego perspektywy byłyby czymś bez znaczenia. W końcu, nie tylko chrześcijan się paliło i wieszało na krzyżach, nie? O rany, brzmię jak psychopata!
3. Ten autor powinien pisać więcej książek.
Tutaj
może pojawić się jedno nazwisko, a jest to człowiek, którego się
podziwia, ale zarazem ma się ochotę podpalić jego dom – Steven
Moffat. Mistrz scenariuszy, które uzależniają, rozkochują w
sobie, a później łamią serce na małe kawałeczki. Seriale na
podstawie jego scenariuszy roztapiają wewnętrzne lody i zmieniają
spojrzenie na świat, a w moim przypadku, żadne inne nie potrafią
tego zrobić. Wszystko, co wyjdzie spod jego pióra jest tak
dopracowane i kryje całe mnóstwo zagadek i podtekstów, które
można rozpracowywać latami, a i tak wszystkiego się nie odkryje.
Może dlatego, że jego scenariusze są tak skomplikowane, jest ich
tak mało, a na ekranizacje czeka się latami. Apeluję więc:
‘Moffat, bierz się do pracy, bo czujemy niedosyt’.
4. Ten bohater powinien wybrać kogo innego.
Sara to drugoplanowa bohaterka, której decyzje i działania w dużym stopniu wpłynęły na głównego bohatera " Martwej strefy" Stephena Kinga- Johnnego. Z początku poznajemy ją jako jego narzeczoną. Gdy jednak Johnny pod wpływem wypadku zapada w śpiączkę, ta po jakimś czasie traci nadzieję na jego powrót do żywych i rozpoczyna nowe życie, wychodząc za innego. Wybaczcie mi za spojler, ale ciężko mi pogodzić się z tym, jak często ci bohaterowie mówili o swoich uczuciach i ich sile, a gdy przyszło co do czego Sara odeszła, choć później wracała do Johnnego na " małe co nieco". Mimo męża i dzieci. Denerwowała mnie ta postać i nie mogłam zrozumieć, czemu nie wróciła do swojego byłego gdy ten wydobrzał. W końcu i tak zdradzała swojego męża, to czemu od razu nie wzięła rozwodu!
5. Ten film powinien mieć inne zakończenie.
Jest
niewiele historii, które według mnie powinny się zakończyć
inaczej. Ostatnio jednak oglądałam film, którego zakończenia nie
jestem pewna i długo się nad nim zastanawiałam. Chodzi tu o
‘Incepcję’. Nauczyciel języka polskiego postanowił wyemitować
nam ten film na lekcji jako źródło, do którego można się
odnieść przy wielu motywach na maturze. Wiedziałam, że szykuje
się na trudny film, więc w miarę możliwości, mocno się na nim
skupiłam. Obserwowałam dokładnie podróż Doma (Leonardo
diCaprio), Ariadne (Ellen Page) oraz innych po ich własnych snach,
lecz w pewnym momencie po prostu się zgubiłam. Nie wiedziałam już,
czy to jawa, czy sen, a jeżeli sen, to czyj. Zakończenie jest
takie, że każdy może zinterpretować go na swój sposób. Widać,
że ‘Incepcja’ jest filmem z gatunku tych, które nie wystarczy
obejrzeć tylko raz.
Jeszcze pół roku temu wymieniłabym tutaj prawdopodobnie " Simon oraz inni homo sapiens" ale ta powieść doczekała się już swojej ekranizacji, do obejrzenia której, tak jak do przeczytania książki, gorąco zachęcam.
Jeśli już muszę coś wybrać, stawiam na " Córkę Kleopatry"- książkę, o której już nie raz, nie dwa na tym blogu mówiłam. To rewelacyjna powieść historyczno-obyczajowa z wątkiem kryminalnym, która powinna spodobać się każdemu. Godne polecenia dzieło.
Serię " Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" próbowano zekranizować, bardzo nieudolnie zresztą. Te pięć książek ma już troszkę lat i miliony wiernych fanów, którzy zabiliby za możliwość zobaczenia dłuższego, poprawnego fabularnie i dobrego przełożenia powieści na ekran. Jak wiemy, filmowe próby się nie sprawdziły, więc może właśnie serial dałby nam, fanom, to na co tak długo czekamy.
Nie przychodzi mi na myśl żadna książka, którą bym kiedykolwiek czytała, a która byłaby napisana z perspektywy wielu postaci i którą chciałabym tutaj wymienić. W tych, które czytałam, taki zabieg mi w ogóle nie przeszkadzał, jak na przykład w " Oblubienicach wojny ".
Jak patrzę na polską okładkę książki " Anna i Pocałunek w Paryżu" , to mam ochotę wydłubać sobie oczy. Jest szkaradna! Niesamowicie kiczowata i wyglądająca jakby grafik zrobił ją na odwal się używając Painta. Coś okropnego! A te oryginalne okładki są takie ładne :(
6. Ta książka powinna być zekranizowana jako film.
Jeszcze pół roku temu wymieniłabym tutaj prawdopodobnie " Simon oraz inni homo sapiens" ale ta powieść doczekała się już swojej ekranizacji, do obejrzenia której, tak jak do przeczytania książki, gorąco zachęcam.
Jeśli już muszę coś wybrać, stawiam na " Córkę Kleopatry"- książkę, o której już nie raz, nie dwa na tym blogu mówiłam. To rewelacyjna powieść historyczno-obyczajowa z wątkiem kryminalnym, która powinna spodobać się każdemu. Godne polecenia dzieło.
7. Ta książka powinna być zekranizowana jako serial.
Serię " Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" próbowano zekranizować, bardzo nieudolnie zresztą. Te pięć książek ma już troszkę lat i miliony wiernych fanów, którzy zabiliby za możliwość zobaczenia dłuższego, poprawnego fabularnie i dobrego przełożenia powieści na ekran. Jak wiemy, filmowe próby się nie sprawdziły, więc może właśnie serial dałby nam, fanom, to na co tak długo czekamy.
8. Ta książka powinna być napisana z
perspektywy jednej postaci.
Nie przychodzi mi na myśl żadna książka, którą bym kiedykolwiek czytała, a która byłaby napisana z perspektywy wielu postaci i którą chciałabym tutaj wymienić. W tych, które czytałam, taki zabieg mi w ogóle nie przeszkadzał, jak na przykład w " Oblubienicach wojny ".
9. Ta książka powinna mieć inną okładkę.
Jak patrzę na polską okładkę książki " Anna i Pocałunek w Paryżu" , to mam ochotę wydłubać sobie oczy. Jest szkaradna! Niesamowicie kiczowata i wyglądająca jakby grafik zrobił ją na odwal się używając Painta. Coś okropnego! A te oryginalne okładki są takie ładne :(
10. Ta seria powinna zakończyć się po pierwszym tomie.
Wiem, że po tym, co teraz napiszę, wiele ludzi
miałoby ochotę spalić mnie w ogniu piekielnym, ale dla mnie takim serialem jest
‘Supernatural’. Obejrzałam prawie, podkreślam, prawie cały pierwszy sezon i to
tylko wtedy, kiedy chciałam się odmóżdżyć. Serial znudził mnie już po paru
odcinkach. Ile można oglądać, kiedy każdy odcinek wygląda tak samo. Było to tak
monotonne i schematyczne, że… ‘Fineasz i Ferb’ również jest schematycznym
serialem, tylko że tutaj ma to służyć humorowi i naprawdę się sprawdza.
Wracając do ‘Supernatural’, nie chciałabym krytykować aż tak bardzo, ponieważ,
jak już mówiłam, nawet nie skończyłam pierwszego sezonu, a prawdopodobnie później akcja się rozkręca. Jakoś jednak nie jestem ciekawa i raczej nie wrócę
już do tej produkcji.
To już wszystko na dziś! Każdą osobę, której spodobał się ten TAG, zachęcamy do wykonania go. Tymczasem życzymy wam miłego dnia :)
Demetria & Audrey
zgadzam się , merida waleczna to naprawdę świetna animacja:)
OdpowiedzUsuń