wtorek, 13 października 2020

#108: Kobieta w świecie Azteków (Damian Dobrosielski)- recenzja

 Hej ludziki! Wiem, że znów długo mnie nie było, ale nie byłam w stanie pisać. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wszystko zwaliło mi się na głowę i nie wiedziałam, jak sobie poradzić. Nie chcę wchodzić w prywatne szczegóły, ale tak w skrócie mogę wam powiedzieć, że miałam problem z pożyczką studencką, miałam problem ze znalezieniem nowej pracy, mentalnie wysiadałam, a do tego doszły jeszcze problemy natury cielesnej. Masakra. 

Tytuł oryginalny: Kobieta w Świecie Azteków
Autor: Damian Dobrosielski
Tłumacz: -
Wydawnictwo: PROMOHISTORIA
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 64

Dziś przychodzę do was z jedną z siedmiu książek, które przeczytałam we wrześniu. Jestem z siebie strasznie dumna. W 2019 ledwo udało mi się przeczytać dwanaście książek, a dobiłam już do 32 w 2020. Mój cel to 45, ale myślę, że na spokojnie uda mi się go osiągnąć. W każdym razie, dziś powiem wam krótko o " Kobiecie w świecie Azteków". 

Przed sięgnięciem po nią niewiele wiedziałam o Aztekach, poza tymi kilkoma informacjami, które zdobyłam oglądając dokumenty na Discovery, czy innych stacjach. Wiedziałam, że wyrywali ludziom serca i że zostali okrutnie podbici przez Hiszpanów. Nie wiedziałam jednak, jak ciekawą cywilizacją byli, jak interesująca była ich religia i tradycje, jak ogromną rolę w ich życiu odgrywały podziały ze względu na płeć. Nie wiedziałam też, że za Cortezem stała kobieta, dzięki której obywało się czasem bez mordowania całej ludności, bo była ona mediatorką pomiędzy konkwistadorami, a miejscowymi (muszę o niej doczytać).

O tym właśnie jest ta książka, o kobietach. Jest to świetny, aczkolwiek krótki wstęp do dalszych poszukiwań informacji na temat ich życia w Azteckim społeczeństwie, o przywilejach i zasadach ale także o tym, jaki los spotkał je po przybyciu Hiszpanów. Na pewno będę próbowała dowiedzieć się więcej i jeśli ktoś z was czytał jakieś warte polecenia książki na ten temat, bardzo proszę o podanie tytułów w komentarzach.

To już wszystko na dziś! Wiem, że nie pisałam długo i w ten sposób tracę czytelników ale wierzę, że moje samopoczucie i brak stresu związanego z pisaniem bloga, kiedy nie mam czasu i ochoty jest ważniejsze i wiem, że mnie rozumiecie :) No, mam nadzieję :D

OCENA: 7/10



4 komentarze:

  1. To może być ciekawa książka! Wydaje mi się, że spodobałaby się mojemu dziadkowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty też zawsze możesz się za nią zabrać. Myślę, że i tobie i twojemu dziadkowi się spodoba :)

      Usuń
  2. Ta książka powinna mi się spodobać. Już sam temat jest interesujący.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...