Witajcie! Pierwszy raz będę miała problem z napisaniem recenzji. Widzicie, brak mi słów ,gdy książka jest zbyt dobra lub totalnie nie do zniesienia. Która opcja pasuje do "Cyrku Nocy" Erin Morgenstern? Zaraz się przekonacie.
Powieść pojawiła się na polskim rynku w 2012 roku, wydana przez Świat Książki. Ja usłyszałam o niej mniej więcej pół roku temu, gdy recenzował ją któryś z blogerów. Musiałam poczekać kolejne kilka miesięcy, by móc wreszcie się za nią zabrać i zrozumieć, o co było tyle szumu.
Wiele lat temu dwóch iluzjonistów postanowiło rozstrzygnąć, która metoda nauki władania magią jest lepsza. W tym celu każdy wystawił swojego zawodnika i zatajając przed nim tożsamość przeciwnika, przygotowywał go do ostatecznej rozgrywki.
Jakiś czas później, pewien londyński reżyser Chandresh Lafevre wraz z grupą zaufanych specjalistów z różnych dziedzin założył cyrk. Jeździł z nim po całym świecie, znikając z danego miejsca równie nieoczekiwanie, jak się pojawiał. Nikt nie spodziewał się, że cyrk może być czymś więcej niż zbitkiem czarno-białych namiotów i tajemniczej aury...
,, Na początku światła tworzą przypadkowe wzory. Ale w miarę, jak zapalają się następne, wyraźnie układają się w litery. Pierwsze wyłania się C, potem inne. Jest wśród nich, o dziwo,q, i kilka e. Kiedy ostatnia żarówka zapala się z trzaskiem, a dym i iskry się rozpraszają, ten misterny, lśniący napis nabiera sensu. Wychylasz się w lewo, żeby lepiej się przyjrzeć, i czytasz:
Le Cirque des Reves
[...]
Wtedy żelazna brama drży i się otwiera, jakby wiedziona własną wolą. Wrota rozwierają się zapraszająco.
Cyrk jest otwarty.
Możesz wejść."
Autorka wolno i subtelnie wprowadza czytelnika w świat przez nią wykreowany. Śmiało można by powiedzieć, że czaruje słowami. Udaje jej się wprowadzić do rzeczywistości przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku cyrk, który wydaje się z niej wyrwany. Znajduje się poza czasem, niezmienny i enigmatyczny. To w nim można spotkać niemożliwie rozciągniętą kobietę gumę, zwinne kociaki, wspaniałych akrobatów, czy też iluzjonistkę, której iluzje zdają się zadziwiająco prawdziwe.
Fabuła toczy się powoli, a mimo to wciąga, niesamowicie wciąga. Jest nieprzewidywalna, zaskakuje każdym kolejnym rozdziałem, każdą przeczytaną stroną. Trzyma w napięciu, w oczekiwaniu na to, co będzie dalej. Czytając, czuje się wszechobecną magię, która oczarowuje, zawraca w głowie i w jakiś niewyjaśniony sposób przenosi nas w świat marzeń i wyobraźni. Sprawia, że czujemy się jak jedni z bohaterów, a nie bierni obserwatorzy. Możemy wczuć się w tę historię, a jeśli pozwolimy jej się pochłonąć, mamy pewność, że po drugiej stronie czeka nas niezwykła przygoda.
Genialnie poprowadzony wątek romantyczny rozwija się delikatnie, a nie nachalnie. Mimo że książkę reklamuje się jako romans, miłość Marka i Celii jest jedynie tłem dla głównej opowieści.
Książki tej nie da się przeczytać na raz. Jest jak dobre ciasto- chcesz coś zostawić na później, by móc dłużej się delektować smakiem.
Podczas czytania nasuwało mi się skojarzenie z Cirque du Soleil, a raczej z tym, co sobą reprezentuje- fantazję, nieziemskość, bezkres ludzkiej wyobraźni, a także sztukę cyrkową na najwyższym poziomie. To samo cechuje Cyrk Snów, dodatkowo sugerując nazwą, że tylko w nim sny mogą się ziścić.
Podsumowując, "Cyrk Nocy" to powieść uniwersalna, intrygująca i prawdziwie magiczna. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie- w książce zawarta jest tajemnica, romans, delikatny kryminał i wiele, wiele innych rzeczy. Polecam ją każdej osobie!
Ocena: 8/10
Przeczytam, jeśli zobaczę w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
withcoffeeandbooks.blogspot.com
Nominowałam cię do albo albo TAGu, więcej szczegółów - http://withcoffeeandbooks.blogspot.com
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za nominację :-)
UsuńJeśli nie będzie jej w bibliotece, to zażądaj sprowadzenia, bo to naprawdę świetna książka.
Czytałam i również nie potrafiłam jej opisać - naprawdę świetna lektura, do której powraca się co jakiś czas! ^^
OdpowiedzUsuńI na którą można patrzeć godzinami - ta okładka, szata graficzna.. C:
LimoBooks :)
Dokładnie ! Dlatego też postanowiłam ją zakupić w najbliższym czasie :)
UsuńZachęciłaś mnie niezwykle tą recenzją! Koniecznie muszę przeczytać ;D Jeżeli jest to nieprzewidywalne, tajemnicze i zawiera trochę kryminału, to jest to idealna książka dla mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i obserwuję, gdyż masz świetne recenzje :)
Fanny http://buszujacawsrodksiazek.blogspot.com/
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa:)
Usuńnie słyszałam o tej książce
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/
Teraz już słyszałaś :D
UsuńPrzez ciebie muszę wydać kasę na kolejną książkę, a miałam zbierać na telefon... Jak tak dalej pójdzie to nigdy na niego nie nazbieram :D
OdpowiedzUsuńhttp://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Telefon poczeka, a książek nigdy za wiele :D
UsuńHaha :D Zbankrutuję kiedyś przez te książki.
UsuńŻycie to ciągłe wybory. Trudno wybrać między tym, co kochasz, a tym, czego potrzebujesz :)
UsuńCirque du Soleil kojarzy się z niezwykłością, magią i pięknem, dlatego powieść, która ma z nim coś wspólnego, zapowiada się równie magicznie :).
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację :)
UsuńKsiążka od jakiegoś czasu leży u mnie na półce i jakoś nie mogę się za nią zabrać. Nie specjalnie byłam do niej przekonana i wcale nie miałam zamiaru jej czytać, ale wyszło tak, że dostałam ją w prezencie, więc jak już ją mam to wypadałoby się z nią zapoznać. Po twojej recenzji wydaje mi się, że zrobię to szybciej niż planowałam, bo wygląda na to, że to naprawdę dobra książka ;)
OdpowiedzUsuńWierz mi, jest o niebo lepsza niż większość książek ,które czytałam.
UsuńBardzo fajna recenzja, spodobało mi się porównanie książki do ciasta ;) tym bardziej skuszę się na "Cyrk Nocy".
OdpowiedzUsuńBardzo często porównuję książki do słodkości. Może dlatego, że tak bardzo je lubię :D
Usuń